Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2010

Dystans całkowity:51.79 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:02:35
Średnia prędkość:20.05 km/h
Maksymalna prędkość:55.90 km/h
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:17.26 km i 0h 51m
Więcej statystyk

XIII Bytomska Rowerowa Masa Krytyczna

Sobota, 24 lipca 2010 · Komentarze(2)
Za nami XIII już BRMK. Było super, jak zawsze super! :) Mieliśmy niespodziankę w postaci organizatora, Romana Badury na rowerze z początków ubiegłego wieku! Tylne koło miało może 14 cali, za to przednie chyba z 60 :D Nietypowy rower na masie wzbudzał ogromne zainteresowanie nie tylko wśród pieszych i ludzi w oknach ale nawet kierowców samochodów, którym blokowaliśmy wjazd na skrzyżowania ;) Obyło się bez incydentów i wywrotek (przynajmniej nie dostrzegłem). Była spora ekipa z Gliwic i chyba ktoś z Krakowa, jeśli dobrze usłyszałem.
Na koniec można było sobie zrobić pamiątkowe foto na oldschool'owym rowerze a nawet spróbować swych sił w jeździe tym cudem! Ja spróbowałem, pewien, iż dam radę szybko zweryfikowałem swą pewność siebie :) Jazda takim rowerem to nie przelewki. Rowerzyści na początki ubiegłego wieku mieli naprawdę przerąbane ;)
A tak w ogóle to wrzucam wszystko dopiero dziś bo wczoraj byłem już zmęczony ;P
Tutaj macie kilka fotek Opis linka, które zrobiłem na wczorajszej BRMK, a tutaj Opis linka wrzucam obiecane kila zdjęć z mojego nocnego przejazdu wokół Pogorii III sprzed 2 dni, w tym zdjęcie drzewa (jednego z trzech) stojącego pośrodku drogi rowerowej.

Pogoria III nocą

Czwartek, 22 lipca 2010 · Komentarze(0)
Dziś miałem dużo pracy w ogrodzie (buduję domek z drewna dla synka). Zresztą jazda w południe w ponad 30 st. upale nie należy do przyjemnych. Po 21, gdy już podlałem w ogrodzie wszystkie kwiotki i ogórki ;) wybrałem się na rowerek. Temperatura była już bardziej sprzyjająca choć nadal gorąco aż się ze mnie lało. Zrobiłem kilka fajnych fotek ale ze względów technicznych wrzucę je jutro.
O tym, że wokół Pogorii zrobili ładna drogę rowerową to słyszałem z radia, ale dopiero dziś miałem okazję się nią przejechać. Niemal cała trasa jest fajna i płaska, pozbawiona wzniesień. Niemal gdyż wschodni odcinek, wzdłuż ul.Zakładowej jest zrobiony z kostki brukowej. Jednak nie to jest najgorsze bo kostka sama w sobie jest równa. Zaskakujące, a nawet zabójcze, szczególnie po zmroku, są drzewa estetycznie wkomponowane w drogę rowerową. Nie wiem co projektant tej trasy chciał udowodnić? Mnie udowodnił swój całkowity brak rozsądku. Nawet nie chcę sobie wyobrazić jak może się skończyć spotkanie rowerzysty po zmroku z takim pomnikiem przyrody. Ogólnie są tam trzy takie pomniki a cała ul. Zakładowa jest nieoświetlona żadną latarnią. Jadąc po zmroku można liczyć tylko na siebie. Ja jadąc z prędkością ok 25 i mając nienajgorszą lampkę dostrzegałem te drzewa troszeczkę zbyt późno. Jeszcze gorzej mogłoby być gdyby dwóch rowerzystów jechało z przeciwnych kierunków i obaj zdecydowaliby się ominąć z tej samej strony.
No to by było tyle marudzenia :) Jutro masa w Bytomiu, a właściwie to już dzisiaj więc idę spać.